- Pani doktor źle się czuję. Mam zaparcia i jestem bardzo zmęczona. Cały czas.
- To normalny efekt uboczny pigułek, które Pani bierze. Za parę miesięcy przejdzie.
Nie przeszło. Rzadko przechodzi samo.
Stosowałam antykoncepcję hormonalną latami, brałam pigułkę już jako nastolatka z powodu problemów z cerą i nieregularnym okresem.
Zawsze pytam swoje Podopieczne o leki, które przyjmują. Okazuje się, że rzadko zdarza się, by ginekolog przepisał antykoncepcję
po zapoznaniu się z wynikami badań hormonalnych. Zazwyczaj to gra w statki: trafię/nie trafię?
Antykoncepcyna rosyjska ruletka kończy się "efektami ubocznymi", które stają się bardziej regułą, niż wyjątkiem.
Nie jestem przeciw antykoncepcji oralnej. Jestem za rozsądnym jej stosowaniem, a o to w Polsce trudno.
Jeśli jesteś kobietą trenującą, a efekty sylwetkowe nie przychodzą, źle się czujesz i nie osiągasz swojego potencjału - warto przejrzeć lodówkę i szafki kuchenne i wymieść z nich wszelkie problematyczne produkty spożywcze. Jeśli zaś to nie zadziała – zerknij do swojej szafki na leki.
Antykoncepcja hormonalna to dostarczenie sztucznego progesteronu do organizmu i zaburzenie cyklu menstruacyjnego w ten sposób, by organizm zablokował wydzielanie hormonu luteinizującego - na wzór bycia w ciąży. Ma niemal 100% skuteczność. Jest też jednak ciemna strona.
Badania wskazują na zwiększone ryzyko zaburzeń wchłaniania witamin i minerałów wśród kobiet stosujących doustną antykoncepcję. Jako ofiary tego procesu wymienia się między innymi witaminy z grupy B, witaminy C, selen, potas i cynk. Pigułka może prowadzić do anemii oraz zmiany flory bakteryjnej jelit. Jako efekty uboczne antykoncepcji hormonalnej podaje się również depresję, bóle głowy oraz spadek libido. Terapii antykoncepcyjnej przypisywane jest również zwiększone występowanie przypadków zakrzepowego zapalenia żył i udaru. Zaburzenie równowagi hormonalnej i niedobór witamin powoduje stres oksydacyjny i powstawanie reaktywnych form tlenu. Dalej mamy zaburzenia homeostazy i chroniczny stan zapalny.
Każdy lek opisywany w ten sposób brzmi jak cyjanek. Aspiryna może Cię zabić zawałem. Ketonal może Cię uzależnić. Zachłyśniesz się kroplami do nosa.
Zwróć uwagę na to, jak funkcjonuje Twoje ciało na pigułce. Brak libido? Większa męczliwość? Gorsza skóra i wypadające włosy?
To nie musi być stres w pracy / zła dieta / za ciężki trening. Może to ta maleńka kuleczka, którą łykasz co rano?
Co możemy zrobić? Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na dietę, która powinna być bogata w produkty usuwające z organizmu nadmiar hormonów
i poprawiających funkcję wątroby. Wskazane są również probiotyki i prebiotyki dla usprawnienia pasażu jelitowego i wchłaniania
składników odżywczych. Aby zapobiec niedoborom oraz zwiększonemu stanowi zapalnemu, proponuję żywność bogatą w antyoksydanty
oraz witaminy i minerały.
W praktyce oznacza to dietę o dużej podaży warzyw, mięsa, jaj i podrobów dobrej jakości, orzechów, zdrowych tłuszczy i ryb – dobrze
sprawdzi się dieta paleo (dla nietolerujących glutenu) lub śródziemnomorska. Unikamy natomiast nabiału, nadmiernej ilości cukru oraz alkoholu.
Polecam również saunę i suplementację wit. C w dużych dawkach (zacznij od 2 g dziennie, dawkowanie 0,5-1 g co kilka godzin) dla usprawnienia detoksyfikacji organizmu i odciążenia wątroby. I wiadomo – higiena życia codziennego, sen, relaks i odpoczynek dla każdej obywatelki!
Powodzenia :)